http://collections.vam.ac.uk/item/O137796/stomacher-unknown/ |
Bawet, z francuskiego bavette, czyli śliniaczek. Pod tą mało szykowną nazwą kryje się wycięta w trójkąt tkanina (czasami usztywniana) przypinana do gorsetu, uzupełniająca suknie a la francaise albo żakiety. Bawety mogły być uszyte z tkaniny takiej jak reszta stroju, kontrastowego, gładkiego, wzorzystego, zdobionego lub pikowanego; w zależności od okresu sięgały talii lub nawet 25 centymetrów poniżej niej, co nierzadko uniemożliwiało wysoko urodzonym kobietom tak plebejską rozrywkę jak siadanie. Zdobienia ograniczała chyba tylko fantazja i zasobność portfela, popularne były hafty (po zabytkach wnosząc królowały motywy roślinne), echelle, czyli drabinki z kokardek, naszywki z pereł, klejnotów, ozdobnych sznureczków itd. itp.
The very chic name stomacher stands for a trianglecut fabric (sometimes boned) pinned to the stays to supplement a la francaise dresses or simply jackets. Stomachers could be made from fabrics such as the rest of the outfit, contrast, smooth, patterned, embellished or quilted, depending on the period they could reach the waist, or even 10 inches below it, which often made impossible for highborn women to have such plebeian fun as sitting. Decorating was limited only by imagination and wallet, embroidery was very popular, (the relics dominated are by floral motifs), also echelle, which stands for the ladder of bows, they were also decorated with pearls, jewels, decorative laces, etc., etc.
http://www.metmuseum.org/Collections/search-the-collections/80094849 |
http://collections.vam.ac.uk/item/O137801/stomacher-unknown/ |
echelle Francois Boucher, Porter madame Pompadour, c. 1750 - 1758 |
Jako, że mam żakiecik wymagający bawetu właśnie, postanowiłam sobie takowy sprawić. Żakiet uszyty jest z ciemnozielonej gabardyny, a jako, że jestem fanką zestawienia zieleni z kremem, na uszycie bawetu przeznaczyłam kremową/ waniliową/ żółtą* bawełnę. Lubię męczyć moje rzeczy wielogodzinnym haftowaniem. Motywy na zabytkach jednak nieszczególnie mnie kupiły, za to te z wzornika hafciarskiego Margharety Helm już bardzo. Zdecydowałam się na drugi motyw, a początki pracy widać poniżej :)
*w zależności jak kto postrzega kolory, ja utrzymuję, że to krem.
*w zależności jak kto postrzega kolory, ja utrzymuję, że to krem.
Since I have a jacket that requires stomacher, I decided to make one. Jacket is made from deep green gabardine, and as I'm a fan of green with cream combination, for the sewing I spended cream / vanilla / yellow * cotton. I like to torture my stuff with many hours of embroidering. Themes on relics did't appealed to me, but the embroidery sampler of Marghareta Helm did. I decided on the second theme, and the beginnings of work can be seen below :)
*depends on how you see colours, I think its cream.
strona z Kunst- und Fleiß-übende Nadel-Ergötzungen oder neu-erfundenes Neh- und Stick-Buch z roku c. 1725 |
Widzę, że ktoś nosi moje serducha.
OdpowiedzUsuńto prezent od Beaty :)
OdpowiedzUsuń